Tym razem wykorzystałam chustę furoshiki do przechowywania zabawek mojego dziecka. Sprawdziła się perfekcyjnie! Ponieważ bardzo łatwo można przyczepić chustę furoshiki do łóżeczka, to nie zajmuje ona dużo miejsca. Jest też bardzo pojemna. Można w niej trzymać książeczki, które czytacie Waszym maluchom przed snem lub zabawki. Furoshikowy akcent w pokoju dziecka odmieni go i nada mu nowy niepowtarzalny charakter.
This time I used furoshiki as a toy storage. It was perfect. It doesn't take any space as you can easily attach it to the baby bed. It is very capacious. You can store in furoshiki books you read your kid before bedtime or toys. If you choose one of our colorful furoshiki, you will give your kid's room a new unique look.
Chusty furoshiki można zakupić w naszym internetowym sklepie: www.chustyfuroshiki.pl
You can purchase furoshiki in our online store: www.chustyfuroshiki.pl
Hej!
ReplyDeleteZnalazłam Was po obejrzeniu dzisiejszego Dzień Dobry tvn ;)
Pomińmy na chwilę, że kocham Japonię samą w sobie ;)Studiuję, wynajmuję mieszkanie w Warszawie wraz z przyjaciółką. Mając do dyspozycji 10cio metrowy pokój nie mogę pozwolić sobie na trzymanie tutaj zbyt wielu rzeczy. Niestety, jak każda kobieta mam słabość do torebek. Siłą ograniczyłam się do dwóch (większej torby i maleńkiej torebeczki). Widząc więc możliwość dorwania w swoje łapki oryginalnych furoshiki zapałałam chęcią zdobycia z uwagi na ich praktyczność ;) (jak tylko zaoszczędzę z pewnością kupię tą brązowo-zieloną wodoodporną i tą z serii origami z królikami)
Przeglądałam filmy na youtubie dotyczące wiązania chust. Postanowiłam poćwiczyć na swojej, typowo góralskiej chuście (te takie jak ze Zakopanego, w kwiatki itd ;) jako szaliki przypominały mi o moich korzeniach). I.. szok! Z naszych też coś da się wyczarować (ale wodoodporną i tak dorwę ;)). No i tak, ten sposób pakowania itp jednak jest genialny. Tak oto, dzięki inspiracji przez Was podsuniętej wiem, że już nie będę na złamanie karku szukała etui na choćby laptopa ;) Bo po co, skoro mam tyle szali. Dwa, sama torba jest genialnym pomysłem - kilka ruchów i robi się większa, w sam raz na zakupy po drodze ;) Podróżując wrzucić parę chust do torby to nie problem, a zawsze można zwiększyć miejsce na bagaż ;) Jadąc gdzieś już nie muszę pamiętać o torebce. Ekologiczne, praktyczne, ładne no i - kilka toreb i opakowań w jednym ;)
Jak tylko bedę miała możliwość chętnie podzielę się zdjęciami swoich chust przeżywających drugą młodość ;)
Swoją drogą, myślę, że powinniście dołożyć jeszcze forum ;) Żaby dzielić się pomysłami i zachwytami ;)
Pozdrawiam
nathalie.hope1991@gmail.com
Hej,
ReplyDeleteBardzo się cieszę, że udało mi się Cię zainspirować:) Chusta furoshiki to świetna zabawa z formą, bardzo kreatywna, bardzo oryginalna i bardzo eko! I ostrzegam, że uzależnia:) Jak już się raz zacznie wiązać, to ciężko przestać. Pomysł z forum jest świetny. Postaram się go wprowadzić w życie. A zdjęcia Twoich efektów zabawy z furoshiki bardzo mnie ucieszą. Proszę koniecznie podeślij!!!! Tymczasem serdecznie pozdrawiam!!!!!!!!
też oglądałam program w DDTV
ReplyDeletefantastyczny pomysł